Rozregulowane strzelby
Od pierwszych minut spotkania atak za atakiem przeprowadzały piłkarki AZS Uniwersytetu Warszawskiego. Mimo znacznej przewagi bramka padła dopiero w 20 minucie spotkania, kiedy błąd defensywy gospodyń wykorzystała Dorota Wierzbicka i mierzonym strzałem pokonała bardzo dobrze dotąd broniącą, bramkarkę zespołu z Bielska Podlaskiego. Akademiczki grały płynnie, szybko i raz po raz przeprowadzały ataki na bramkę gospodyń i raz za razem stwarzały sytuacje bramkowe. Bardzo dobre zawody rozgrywała Julia Odolińska, ale ani jej, ani jej koleżankom, mimo przytłaczającej wręcz przewagi nie udało się skierować piłki do siatki. Do przerwy piłkarki AZSu prowadziły tylko 1:0.
W drugiej części spotkania gra się nieco wyrównała. Akademiczki zaatakowały po około godzinie gry, kiedy zakotłowało się w polu gospodyń, jednak żadna z atakujących zawodniczek nie umiała umieścić piłki w siatce. Potem na poprzeczce zatrzymały się uderzenia Doroty Wierzbickiej i Julii Odolińskiej. Swoje okazje do zdobycia gola miała Marlena Smolińska, która trzykrotnie wychodziła na sam na sam i raz została sfaulowana przez bramkarkę, za co tamta została ukarana tylko żółtą kartką. Rzut karny egzekwowała Marta Walczak i trafiła piłką w słupek. W końcówce dwie dobre sytuacje do zdobycia gola miały gospodynie, ale uderzenia z rzutów wolnych były niecelne.
Do przerwy Akademiczki powinny prowadzić sześcioma trafieniami, ale zamiast do siatki uderzały obok bramki, albo wprost w broniącą z dużym szczęściem Joanny Kołoszko. Po raz pierwszy szczęście sprzyjało bramkarce, kiedy strzał Julii Odolińskiej wylądował na słupku. W końcówce spotkania dwukrotnie na drodze piłki stanęła poprzeczka – po uderzeniach Doroty Wierzbickiej i Julii Odolińskiej, a Marta Walczak z rzutu karnego uderzyła w słupek. Piłkarkom gospodyń szczęścia nie wystarczyło na zdobycie punktów i to Akademiczki wywiozły cenne 3 oczka.