Emocjonujący mecz z Ząbkovią
W niedzielne popołudnie mające na koncie komplet zwycięstw Akademiczki, podejmowały mającą na koncie dwie porażki Ząbkovię Ząbki. Piłkarki z Ząbek głodne zwycięstwa od pierwszych minut rzuciły się na gospodynie i zepchnęły je do defensywy. W tym fragmencie gry Akademiczki grały przewidywalnie dla przeciwnika i bardzo niedokładnie, co pozwalało na stwarzanie dogodnych okazji do zdobycia gola przez zawodniczki z Ząbek. Beniaminek objął prowadzenie w 23 minucie kiedy atomowym uderzeniem z 17 metra, popisała się Magda Górecka, która zdobyła gola bezpośrednio z rzutu wolnego. Chwilę później podwyższyć mogła Justyna Borawska. Na odpowiedź Akademiczek nie trzeba było długo czekać bo po sześciu minutach po świetnym podaniu Karoliny Skrzypczyk piłkę do siatki skierowała Marlena Smolińska. W końcówce spotkania znakomitą interwencją popisała się Zuzanna Nikisz, która wyciągnęła się jak długa, aby wybić zmierzającą w okno jej bramki piłkę. Do przerwy utrzymał się remis.
Po przerwie na placu gry pojawiły się Angelika Kalinowska i Dorota Wierzbicka. W drugiej części spotkania z minuty na minutę rosła przewaga gospodyń. Przyjezdne ograniczyły się do wybić i prób kontratakowania. Mimo kilku niewykorzystanych sam na sam, bramka dla gospodyń padła dopiero w 89 minucie, kiedy ponownie na listę strzelców wpisała się Marlena Smolińska wykorzystując sprytne podanie wprowadzonej na kwadrans przed końcem spotkania Joanny Trzcińskiej. W 90 minucie spotkania na placu gry pojawiła się Urszula Salawa i już w pierwszym kontakcie z piłka mogła zdobyć gola, ale tym razem świetnie interweniowała bramkarka Ząbkovii – Anna Dobosz. Akademiczki były zespołem bardziej doświadczonym i cierpliwie dążyły do zdobycia bramki, strzelając gola w samej końcówce utrzymywały napięcie do końca meczu. Warto odnotować, że w 69 minucie spotkania na boisku pojawiła się doświadczona Sylwia Padiasek, która wróciła do zespołu po rocznej przerwie. Konsekwentna i cierpliwa gra Akademiczek oraz wiara w korzystny wynik meczu pozwoliła, mimo licznych niewykorzystanych sytuacji, strzelić w końcówce gola na wagę trzech pkt.