Druga domowa porażka
Akademiczki w drugim spotkaniu rozgrywanym przed własną publicznością zanotowały drugą porażkę. Ponownie przegrały jedną bramką, tym razem z zespołem Kotwicy Kórnik. Maraton 3 spotkań rozegranych w sześć dni dał o sobie znać - gospodynie były zdecydowanie mniej dynamiczne od przeciwniczek, a ich akcje mało składne.
Pierwsza połowa była wyrównana i nie obfitowała w zbyt dużo "czystych" sytuacji bramkowych z obu stron. Przyjezdne strzeliły gospodyniom "gola do szatni", co znacznie skomplikowało sytuację Akademiczek. Po zmianie stron stroną przeważającą były przyjezdne. Akademiczki gola kontaktowego zdobyły na 5 minut przed końcem po świetnej trójkowej akcji Padiasek-Walczak-Skrzypczyk, a do siatki trafiła, ta, która ją rozpoczęła - Sylwia Padiasek. Zawodniczka ta dała nadzieje na urwanie choćby punktu zespołowi przyjezdnych. W końcówce gospodynie podjęły duże ryzyko narażając się na groźne kontry, ale bardzo dobrze w bramce Akademiczek broniła Zuzanna Nikisz, która świetnymi interwencjami wielokrotnie ratowała zespół z opresji - tym samym zrehabilitowała się za słabszy występ w Poznaniu.
Akademiczki zagrały z ambicją i determinacją, bo przy dużym zmęczeniu tylko to im zostało. Groźne akcje przeprowadziły tylko w pierwszych minutach, a potem dopiero po straceniu drugiego gola... szkoda, że obudziły się tak późno, bo kto wie jak wyglądałoby to spotkanie, gdyby wcześniej zagrały odważniej.