Ostatni mecz, tort i szampan dla Trenerki
Pierwsze minuty spotkania to walka w strefie środkowej i przerywane przez linie obrony akcje raz z jednej, raz z drugiej strony. Dopiero w 25 minucie spotkania Marlena Smolińska w dobrej sytuacji uderzyła w bramkarkę gospodyń. Chwilę później swoich sił po uderzeniu z dystansu próbowała Dorota Wierzbicka, jednak piłka przeleciała obok bramki. W odpowiedzi gospodynie wyprowadziły bardzo groźną akcję, a piłka minęła dłuższy słupek bramki przyjezdnych. Chwilę później piłka zatrzepotała w siatce bramki Akademiczek, ale przy dośrodkowaniu opuściła boisko i po sygnalizacji sędziego bocznego sędzia gówna gola nie uznała. W odpowiedzi najpierw głową uderzała Karolina Skrzypczyk, a potem po uderzeniu z woleja Marta Walczak – obie ponad bramką. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.
Od początku drugiej części spotkania na placu gry w miejsce Doroty Wierzbickiej weszła Sylwia Padiasek. Akademiczki wyszły mocno zmobilizowane i od początku zepchnęły gospodynie do głębokiej defensywy. Po świetnej indywidualnej akcji umiejętności bramkarki sprawdziła Katarzyna Włodarczyk, a chwilę później uderzenia z dystansu próbowała Angelika Kalinowska. Teresin odpowiedział groźnym atakiem, jednak świetnie dysponowana Zuzanna Nikisz pewnie wyłapała piłkę. W 55 minucie spotkania wreszcie udało się pokonać bramkarkę gospodyń – po wrzutce Sylwii Padiasek w zamieszaniu podbramkowym świetnie odnalazła się Marlena Smolińska i płaskim strzałem pokonała dobrze do tej pory broniącą Pietruszewską. W odpowiedzi piłkarka Teresina obiła poprzeczkę bramki strzeżonej przez Zuzannę Nikisz. Chwile później tym razem poprzeczka uchroniła bramkarkę gospodyń – Angelika Kalinowska z rzutu wolnego uderzyła w poprzeczkę, a Katarzyna Włodarczyk dobijała wprost w intuicyjnie interweniującą Pietruszewską. Na 25 minut przed końcem mogło być, 2:0: po strzele Katarzyny Włodarczyk, piłka prześlizgnęła się między zawodniczkami stojącymi w murze, jednak minimalnie spóźniona była Sylwia Padiasek. Teresinianki nie pozostały dłużne, ale kapitalnie ponownie interweniowała Zuzanna Nikisz. Atmosfera się nieco zagęściła, dwóch ostrych fauli dopuściła się Martyna Rozparzyńska, ostro faulowała również Monika Ziółkowska. W konsekwencji dwóch żółtych kartek – czerwoną otrzymała Martyna Rozparzyńska i od 71 minuty gospodynie grały w dziesiątkę. Mimo gry w osłabieniu gospodynie ponownie zagroziły bramce Nikisz, ale ta po raz kolejny pewnie interweniowała. W odpowiedzi świetna prostopadłą piłkę zagrała Katarzyna Włodarczyk, dośrodkowywała Joanna Trzcińska, a Marlena Smolińska uderzyła minimalnie obok bramki Pietruszewskiej. Z rzutu wolnego po ostrym faulu Moniki Ziółkowskiej na Sylwii Padiasek uderzała Angelika Kalinowska – dobrze interweniuje bramkarka gospodyń. Kolejny ostry faul Ziółkowskiej, tym razem na Marlenie Smolińskiej ale po dograniu Sylwii Padiasek wprost w bramkarkę uderzyła Adrianna Kozerska. Po doliczonych 3 minutach sędzia zakończyła spotkanie. Spotkanie mogło podobać się kibicom – ciekawe akcje, świetne interwencje bramkarek, bardzo dobre tempo gry. Obie ekipy na boisku zostawiły dużo zdrowia, o jedną bramkę lepsze okazały się Akademiczki i dopisały do swojego dorobku 3 cenne punkty. Dla Akademiczek było to ostatnie spotkanie w rundzie jesiennej. W ostatniej, zaplanowanej na 7 i 8 listopada kolejce zespół AZS Uniwersytetu Warszawskiego będzie pauzował i tym samym nie poprawi już swojego dorobku. Pozostałe ekipy będą jeszcze miały okazję zdobyć punkty – wiemy, że Akademiczki zakończą rundę minimum na 5 pozycji w tabeli. Na szersze podsumowanie przyjdzie jeszcze czas...