Brak punktów na starcie
Nowy sezon Akademiczki z Warszawy rozpoczęły od meczu wyjazdowego. W oddalonych od Warszawy, o niecałe 12 km Ząbkach, miejscowa drużyna podejmowała Warszawianki w deszczowy, niedzielny poranek.
Od pierwszych minut gospodynie spotkania narzuciły mocne tempo, próbując raz za razem przedrzeć się przez obronę drużyny przyjezdnej. Udało się to po około kwadransie gry, gdy gospodynie powtrzymały groźną kontrę Akademiczek, skontrowały je i same zdobyły bramkę. Do końca pierwszej połowy wynik się nie zmienił, choć dużo strzałów oddawały gospodynie, to jednak nic z nich nie wynikało. Od straconej bramki, pewnie w bramce przyjezdnych grała Zuzanna Nikisz. Bardzo dobrze linię spalonego trzymała defensywa z Warszawy, co uniemożliwiło zawodniczkom z Ząbek wykończenie kilku akcji ofensywnych. W pierwszej części gry, Warszawianki musiały nieco przeorganizować swoje ustawienie z powodu urazu jakiego po jednym ze starć, nabawiła się Urszula Sieńko.
Na drugą połowę Akademiczki wyszły dokonując jeszcze jednej zmiany, debiutującą w II lidze Wiktorię Kapuścińską, zastąpiła Joanna Trzcińska. Obraz gry nie zmienił się znacząco, gospodynie rozgrywały piłkę, a Warszawianki nastawiły się na grę z kontry. Wynik na tablicy uległ zmianie dopiero w 77 minucie gry, gdy zamieszanie komunikacyjne w szeregach przyjezdnych wykorzystała zawodniczka z Ząbek i pewnym strzałem pokonała bramkarkę gości. Warszawianki nie mogą być zadowolone z sytuacji w jakich straciły bramki, a i w ofensywie, jest nad czym pracować. Nie brakuje natomiast woli walki i chęci do gry. Przebudowany i odmłodzony przed sezonem skład na pewno potrzebuje jeszcze kilku spotkań żeby się dotrzeć. Mecze kontrolne to nie to samo co ligowe, szczególnie dla niedoświadczonych zawodniczek. Warto wspomnieć, że ligowy debiut w barwach UW zaliczyła również Sylwia Chełchowska oraz Sylwia Żbikowska
Pierwszy raz od czterech sezonów Akademiczki nie wygrały spotkania na inaugurację sezonu. Ostatni raz odniosły porażkę w sezonie 2012/2013 gdy przegrały 0:3 z drużyną z Raszyna. Tamten sezon zakończył się jednak zdobyciem trzeciego miejsca w lidze, jak dotąd najwyższego.