Słodko-gorzki smak remisu
W wietrzny poranek, na grząskim boisku w Wyszkowie odbył się mecz VII kolejki II ligi piłki nożnej kobiet.
Po dziesięciu minutach gry Akademiczki przyspieszyły. Na indywidualną akcję zdecydowała się Agnieszka Rybicka i została faulowana. Rzut wolny wykonała sama poszkodowana, piłkę wprawdzie wybiły obrończynie gospodyń, jednak spadła ona wprost pod nogi Urszuli Sieńko, która niewiele myśląc umieściła ją w siatce bramki Wyszkowianek. Na kwadrans przed przerwą również po uderzeniu z dystansu wyrównały gospodynie. Podrażnione tym Akademiczki znów mocniej zaatakowały. Z dystansu uderzała Urszula Sieńko, strzał ręką zablokowała jedna z obrończyń i sędzia wskazała na wapno – rzut karny wykonywany przez Martę Walczak obroniła bramkarka gospodyń. Tym samym pierwsza połowa zakończyła się remisem.
Druga połowa była znacznie bardziej chaotyczna, a coraz mocniej wiejący wiatr nie ułatwiał gry obu ekipom. Akademiczki podarowały gospodyniom bramkę wykładając piłkę jak na tacy napastniczkom drużyny gospodyń i z gola cieszyły się Wyszkowianki. Akademiczki starały się odgryźć, jednak minimalnie spóźnione były Urszula Sieńko i Marlena Smolińska. Sędzia doliczyła dwie minuty spotkania i kiedy z perspektywy trybun wydawać się mogło, że Wyszkowianki dopiszą do swojego dorobku 3 punkty Akademiczki nie traciły nadziei. Szybko wykonany rzut rożny przez Agnieszkę Rybicką, precyzyjne dośrodkowanie Marty Walczak i pewny strzał głową Karoliny Skrzypczyk zapewnił piłkarkom z Warszawy jeden punkcik.
Mecz nie był pięknym widowiskiem, dużo walki i dużo pomyłek zarówno piłkarek i sędziów. Akademiczki z Wyszkowa przywiozły zaledwie i aż punkt.
Foto: Loczki Wyszków