Pierwsza bramka, ale jakże cenna
W zimne i wietrzne kwietniowe popołudnie piłkarki Uniwersytetu Warszawskiego podejmowały na własnym boisku Forty Piątnica. Mając w pamięci, wygrany aczkolwiek trudny mecz wyjazdowy z rundy jesiennej można było się spodziewać ciekawego widowiska.
Pierwszą połowę od mocnego uderzenia rozpoczęły gospodynie i już po trzech minutach gry mogły prowadzić trzy do zera, ale najpierw Katarzyna Włodarczyk uderzyła tuż obok słupka, Marta Walczak w bramkarkę, a Agnieszka Rybicka ponad poprzeczką. Wraz z biegiem czasu gra się nieco wyrównała i ataki gospodyń były przeplatane kontratakami gości przerywane przez dobrze dysponowaną obronę gospodyń, bardzo pewnie grała Agnieszka Bakanowska. Przy jednym z kontrataków ręką zagrała Aleksandra Orzechowska, a sędzia spotkania podyktował rzut wolny – uderzenie obrończyni Fortów Piątnica wylądowało na poprzeczce bramki strzeżonej przez Zuzannę Nikisz. W odpowiedzi po faulu na Marlenie Smolińskiej poprzeczkę obiła Agnieszka Rybicka. I tak wynik w bramkach był zero do zera, w poprzeczkach jeden do jednego. Po dobrym podaniu Agnieszki Rybickiej, Aleksandra Jasik minęła bramkarkę gości, ale z ostrego kąta uderzyła tylko w boczną siatkę. W odpowiedzi ponownie obrończyni Fortów Piątnica obiła poprzeczkę bramki gospodyń. Przed przerwą ponownie przycisnęły Akademiczki, jednak ponownie Katarzyna Włodarczyk uderzyła obok bramki, Marta Walczak w bramkarkę, a na koniec najlepszej sytuacji nie wykorzystała Julia Przybyłkowicz, która uderzyła ponad poprzeczką.
Zespół gości wyraźnie nastawił się na utrzymanie remisu i w drugiej części gra toczyła się w większości w środkowej strefie. Po jednej groźnej akcji przyjezdnych i jednej gospodyń; atomowe uderzenie Agnieszki Rybickiej na raty wyłapała bramkarka Fortów. Dopiero ostatnie 20 minut to groźne ataki piłkarek Uniwersytetu Warszawskiego. Najpierw po dobrej zespołowej akcji Katarzyna Włodarczyk uderzyła nad poprzeczką, potem po świetnym dośrodkowaniu Marty Walczak wprowadzona chwilę wcześniej Zuzanna Maronde oraz Julia Przybyłkowicz minęły się z piłką. Następnie po wrzutce Agnieszki Rybickiej z rożnego uderzała Marta Walczak. Chwilę później z dystansu swojej szansy szukała Katarzyna Włodarczyk, jednak dopiero jej kolejne uderzenie znalazło drogę do siatki i na 3 minuty przed końcem spotkania zapewniło Akademiczkom cenne 3 punkty. Dla Włodarczyk było to pierwsze, ale jakże ważne trafienie w rundzie wiosennej. Należy nadmienić świetną postawę bloku obronnego Akademiczek na tle którego w tym spotkaniu wyróżniła się Bakanowska.
Po końcowym gwizdku Akademiczki po skromnym zwycięstwie mogły dopisać do swojego dorobku 3 punkty, a zespołowi Fortów zabrakło zaledwie 5 minut do sensacyjnego remisu i wywiezienia cennego punktu. Ekipa z Piątnicy pokazała, że z taką walecznością do końca będzie liczyć się w walce o utrzymanie w II lidze!