Upalne lato w Ostrołęce

Upalne lato w Ostrołęce

W dotychczasowych spotkaniach między zespołami Jantara Ostrołęka i AZS Uniwersytetu Warszawskiego dwukrotnie górą był zespół Akademiczek. Piłkarki z Warszawy 3 punkty zdobywały wygrywając odpowiednio jednym i trzema golami, przy czym w obu spotkaniach Jantar zawsze do siatki trafiał dwukrotnie. Jak się później okazało tak też było i tym razem – wygrały Akademiczki, a Jantar zdobył dwa gole. Akademiczki spotkanie rozpoczęły niemrawo, jakby zamiast wyjść na boisko zostały jeszcze w busie. Gospodynie narzuciły mocne tempo i raz za razem nękały obronę przyjezdnych. Co znamienne, dwie pierwsze akcje Jantara zakończyły się faulami obrończyń i groźnie bitymi rzutami wolnymi. Akademiczki swoją niefrasobliwością w grze obronnej ułatwiały zadanie gospodyniom. Dopiero w 23 minucie spotkania Akademiczki zagrały bardzo dobrą zespołową akcję i zakończyły ją golem – dogranie Aleksandry Mielniczuk z zimną krwią wykorzystała Marlena Smolińska. Przyjezdne nie cieszyły się jednak zbyt długo z prowadzenia, bo świetną indywidualną akcją popisała się zawodniczka z Ostrołęki i wyrównała wynik spotkania. Akademiczki odpowiadały kolejnymi strzałami w tym najgroźniejszym Aleksandry Mielniczuk, a tuż przed przerwą gola zdobyła Agnieszka Rybicka, wykorzystując zgranie Jagody Stokowiec. Tym samym na przerwę to zespół AZS schodził prowadząc.

Po przerwie Akademiczki przejęły inicjatywę i dążyły do zdobycia kolejnych bramek. Po faulu na Aleksandrze Mielniczuk pewnym strzałem z rzutu wolnego popisała się Agnieszka Rybicka i Akademiczki wyszły na dwubramkowe prowadzenie. Jantar mógł zdobyć gola kontaktowego, jednak piłkarka gospodyń z rzutu karnego przeniosła piłkę nad poprzeczką. Podrażnione obrazem gry Akademiczki odpowiedziały dynamiczną akcją Marleny Smolińskiej zakończoną trafieniem Aleksandry Mielniczuk. A chwilę później fantastycznym uderzeniem z dystansu popisała się Angelika Kalinowska. Potem piłkarki obu ekip urządziły sobie festiwal nieskuteczności – dla Akademiczek gole powinny zdobyć kolejno: Mielniczuk, Rybicka i Skrzypczyk. Ostatnie słowo należało do gospodyń, które po błędzie defensywy zmniejszyły rozmiary porażki na 2:5. Mimo słabszej gry niż przed tygodniem Akademiczki zanotowały zwycięstwo. Z dobrej strony pokazały się: Angelika Kalinowska, Marlena Smolińska oraz strzelczyni dwóch goli Agnieszka Rybicka, dla której był to zaledwie drugi mecz mistrzowski w karierze. W meczu o punkty w barwach Akademiczek debiut zaliczyła doświadczona Karolina Skrzypczyk.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości